Noworodki na sesjach kocham całym sercem!!
A bliźnięta to już w ogóle!🙂
Spotkało mnie wielkie szczęście, że mogłam znów fotografować dwóch kilkudniowych chłopców! Zawsze mam mnóstwo obaw przed taką sesją, bo z gruntu jest ona nieco bardziej wymagająca niż standardowe spotkania z jednym noworodkiem😉
Ale mieliśmy farta – chłopcy zasnęli a ja mogłam spełniać wszystkie fotograficzne fantazje😍 Czasem naprawdę trzeba mnie wygonić z domu, bo inaczej szaleję w nieskończoność tworząc piękne ujęcia🤭
Przedstawiam Wam zatem Ksawcia i Bruna – spisali się na medal, śmiało można ich zatrudniać w modelingu😄