Maluch w Kadrze | Katarzyna Filipek
Nie wiem czy wiecie, ale jestem przeogromną fanką zachodów słońca🤭
I bynajmniej nie wynika to z mojej romantycznej duszy (acz też ;)) ale głownie ze względu na magiczne światło, które owym zachodom towarzyszy🤩
SESJA PLENEROWA
Umawiając się na sesje w plenerze nigdy nie daję Wam gwarancji słońca w danym dniu, a jego brak nie jest dla mnie powodem przełożenia terminu sesji, jednak faktycznie jeśli dopisze nam trochę szczęścia to uśmiecham się robiąc zdjęcia i jestem bardzo szczęśliwa !
Kiedy robiliśmy tę sesję moim westchnieniom, ochom i achom nie było końca😊 Gosia i Dawid zupełnie nie rozumieli o co mi chodzi i trochę w ich oczach wyglądałam jak wariatka😆Ale gdy tylko wysłałam im obrobione zdjęcia, to Gosia napisała do mnie tak: “Myślałam, że przesadzasz z tą podjarką ale jednak widzę, że nie😍piękne są!”
Więc Moi Drodzy – jeśli Wasza sesja ciążowa, sesja rodzinna, sesja niemowlęca w plenerze ma być wyjątkowa, to naprawdę warto poczekać do samego wieczora! Nie straszne nam komary, piasek, mokra trawa czy inne przeciwności losu – dla takich efektów naprawdę można się poświecić 😉